Według najnowszego sondażu Gallupa, 60% Islandczyków uważa, że rok 2004 bedzie porównywalny z rokiem
ubiegłym jeśli chodzi o ich osobiste przychody materialne. 30% uważa że będzie lepszy, a tylko 7%, że gorszy.
Na pytanie, czy poprawi się sytuacja gospodarcza kraju w bieżącym roku, 15% powiedziało, że tak, a 60 %, że
będzie taka sama.
Okazuje się, że Islandczycy spodziewają się strajków w 2004 r, gdyż ich wzrost przewiduje aż 50% ludności.
6% twierdzi, że będzie ich mniej.
Jeśli chodzi o bezrobocie, to w tej chwili 40% Islandczyków uważa, że jego poziom będzie taki sam jak w roku 2003,
33% twierdzi, że wzrośnie, a 20%, że zmaleje.
Na pytanie o międzynarodowe konflikty, mieszkańcy Wyspy znów w większości odpowiadają, że nic się nie zmieni.
Ale liczba głosujących na wzrost konfliktów zmalała z 50% na 22% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
O tym, że konflikty będą ustępować przekonanych jest 16% (w roku 2003 było ich zaledwie 3%).
|