15.07.2004r.

Morgunblaðið

Liczba włamań do domków letniskowych zmniejszyła się w ostatnich latach. Jednak bardzo mało włamań zostaje wykryte. W Árnessýsla, gdzie znajduje się większość domków letniskowych, szacuje się, że zaledwie jedno na dziesięć włamań zostaje wykryte, a i to przez przypadek.

Jeśli chodzi o zmniejszającą się liczbę włamań, to policja w Borgarnes mówi, że można to tłumaczyć częstszym przebywaniem w domkach ich mieszkańców, a to z kolei dzięki obecnym lepszym dojazdom. Złodzieje najczęściej poszukują rzeczy wartościowych by zdobyć pieniądze na narkotyki. Z drugiej strony, domki, do których jest dobry dojazd, są w szczególnym niebezpieczeństwie, gdyż włamywacze mają do nich łatwą i szybką drogę.

Wielu właścicieli domków letniskowych zareagowało w ten sposób, że zamyka bezpiecznie swoje domki, czy nawet instaluje system alarmowy. Według policji, doświadczenie pokazuje, że złodzieje raczej zrezygnują z włamania, gdy drzwi i okna będą dobrze zamknięte.