01.04.2005r.

Do znanego na całym świecie centrum odnowy biologicznej Blue Lagoon zawitał nietypowy gość. Pracownicy przyzwyczajeni są do najróżniejszych klientów, niedawno gościem był np. słynny tenor Placido Domingo. Jednak tym razem wszyscy byli zaskoczeni. Pracownicy ogrodu zoologicznego w Reykjavíku przywieźli do Blue Lagoon jednego ze swoich podopiecznych - krokodyla Krokó, u którego weterynarz stwierdził silne bóle reumatyczne pleców i ogona. Wysmarowany białymi algami krokodyl doskonale czuł się pływając wśród, jak zwykle niczym nie przejmujących się Islandczyków i zdumionych turystów, których nie było zbyt wielu, ze względu na późną porę dnia. Pracownicy Blue Lagoon musieli po kąpieli zapewnić jeszcze krokodylowi masaże i inne zabiegi z wykorzystaniem kosmetyków opartych na bazie alg. Planowane są częste wizyty Krokó w słynnym islandzkim spa, bo po pierwszych zabiegach czuł się znacznie lepiej. Najprawdopodobniej przez cały sezon letni będzie można spotkać w basenie pływającego krokodyla. Zarząd Blue Lagoon nie zgadza się z opiniami, że krokodyl pływający wśród ludzi może być niebezpieczny i przekonują, że to doskonała promocja ośrodka. Wywieszono jednak napisy ostrzegawcze, by... starać się nie zwracać uwagi na Krokó i by traktować go tak samo, jak innych gości Blue Lagoon, tak żeby nie poczuł się dyskryminowany ze względu na swój odmienny wygląd.