26.08.2005r.

RÚV

Pierwsze, jesienne spędzanie owiec z gór nastąpi w najbliższą niedzielę w regionie Mývatn. Zwierzęta będą spędzane do zagrody w Baldursheimur. To dość wczesna pora jak na spędzanie, gdyż zazwyczaj odbywa się ono w 21 lub 22 tygodniu lata, to znaczy w drugim lub trzecim tygodniu września. Jest ono islandzkim odpowiednikiem dożynek, obchodzonych w krajach południowych.

Od wieków, islandzkie rolnictwo opiera się na hodowli owiec. Na okres lata, zwierzęta wypuszczane są całymi stadami na pastwiska położone w górach oraz w interiorze. Pod koniec lata owce muszą być z powrotem spędzane, jeszcze przed pierwszymi śniegami. Farmerzy, na koniach, wyruszają zebrać swój inwentarz. Spędzanie takie może zająć 1-2 dni, ale może i tydzień, w zależności od tego jak duży obszar musi być przeszukany. Farmerzy z południa kraju mają szczególnie rozległe górskie pastwiska, więc spędzanie może zająć tydzień i więcej. Farmerzy spędzają noce w górskich chatkach albo pod namiotami.

Jak tylko owce zostaną spędzone z gór, zostają zebrane we wspólnej zagrodzie (rétt), gdzie są identyfikowane po kolczykach w uszach i sortowane do indywidualnych zagród poszczególnych rolników.

Prócz spraw praktycznych związanych ze spędzaniem i sortowaniem zwierząt, od dawna odbywają się w tym czasie różne imprezy towarzyskie - wspólne śpiewanie i tańce 'zakrapiane' alkoholem, jedzenie i picie, o które dbają miejscowi farmerzy.