26.07.2005r.

Vísir

U podnóża góry Snælfell, pod Vatnajökullem, pracują dziesiątki ludzi przy budowie elektrowni w Eyjabakkar. Jökulsá í Fljótsdal będzie regulowana, aby obsługiwać elektrownię w Kárahnjúkar.



Otrzymujemy regularne informacje o budowie tamy przy Kárahnjúkar, gdzie obecnie regulowana jest Jökulsá á Dal. Tu ma swój początek 40 km tunel, którym pompowana będzie woda do przepompowni w Valþjófsstaður í Fljótsdal. Ale w wyniku regulacji innej dużej rzeki - Jökulsá í Fljótsdal, woda będzie pozyskiwana z różnych miejsc. Będzie to możliwe dzięki tamie przy Eyjabakkar, a stamtąd tunelem o długości 13 km.

Pierwotnie planowano zatopienie Eyjabakkar i utworzenie dużego sztucznego zbiornika ale zamiar ten spotkał się ze sprzeciwem stowarzyszenia ochrony przyrody. Plany porzucono, kiedy pięć lat temu zagraniczni uczestnicy porozumienia postanowili powiększyć hutę aluminium, a co za tym idzie, zwiększyć zapotrzebowanie na energię. Nigdy natomiast nie zamierzano zrezygnować z wykorzystywania wody z Eyjabakkar. Wykonany zostanie mały zbiornik. Tama o długości 620 m i wysokości 37 m wtłoczy do tunelu zasoby wodne z wodospadów znajdujących się na obszarze pomiędzy Eyjabakka í Fljótsdal. Firma Arnafell zatrudnia obecnie już 70 osób, które kopią pierwszy odcinek tunelu.

Þorbjörn Haraldsson, szef bezpieczeństwa w firmie Arnafell, powiedział, że roboty drogowe i budowlane rozpoczęto w sierpniu zeszłego roku. Prace kontynuowano przez okres zimowy. Zima nie była ciężka, ale wiatry dawały się we znaki.

Jest to największe przedsięwzięcie firmy Arnafell, na kwotę około miliarda koron. Istota przedsięwzięcia polega na wykopaniu 3,5 km tunelu i połączeniu z tunelem, który drążony jest od drugiej strony. Pod Vatnajökullem, na wysokości 600 m n.p.m. pracuje załoga w pięknej okolicy u podnóża Snæfell, gdzie przebiegają trasy reniferów. Þorbjörn uważa, że praca w tej przepięknej okolicy jest wyjątkową przyjemnością i pozostawi niezapomniane wrażenia.