23.10.2004r.

Morgunblaðið

Zdarza się, że od czasu do czasu, na Islandii notuje się przypadki zachorowań owiec na ich odpowiednik choroby wściekłych krów. Niedawno mówiliśmy na forum o specjalnych mostkach na drogach, przez które nie mogą przejść owce. Takie przeszkody oraz inne ogrodzenia mają m.in. też zapobiegać "mieszaniu się" zwierząt i zarażaniu jednych od drugich.

Tym razem choroba pojawiła się na farmie Gýgjarhólskot. Weterynarz proponuje uśpić owce z tej farmy oraz z najbliżej jej położonych. W sumie byłoby to ok. 2000 owiec. Rolnicy prowadzą w tej sprawie negocjacje, domagając się od państwa odszkodowania za straty, które poniosą, gdy zwierzęta zostaną zabite.